O mnie


Tkanina artystyczna ma swoje wielokulturowe korzenie, zaś źródła inspiracji zaczerpnięte są ze świata przyrody, ducha i własnych doświadczeń.
Mój dziadek pochodził z Kujaw. Jego dom rodzinny stał na skraju wsi położonej wśród rozległych pól. Jako mała dziewczynka spędzałam tam niemal każde wakacje. Wszystko, co wspominam z tamtych lat kojarzy mi się z prawdziwie wiejskim przepychem: bogaty inwentarz, stodoła pełna pachnącego siana, owocowy sad, a w nim ule, ogród przepełniony zapachem kwiatów i dźwiękiem owadów, na podwórzu studnia z wodą. Ze stajni dochodzi rżenie koni, z kurnika pianie kogutów i gdakanie wszelkiego ptactwa.
Dom przesycony był zapachem pieczonego chleba i ciasta drożdżowego podawanego na śniadanie z żurem i domową kiełbasą, drewniane podłogi pachniały woskiem, w chłodnych sypialniach stały wazony z kwiatami, a sen na rzeźbionym drewnianym łóżku w krochmalonej lnianej pościeli był prawdziwym zanurzeniem się w zmysłową przyjemność.
W słoneczne dni wychodziliśmy w pole, lubiłam pomagać przy sianokosach oraz podziwiać dorodne zboże i bezpretensjonalne kwiaty polne.
Bliska jest mi natura.  Natura to energia pełna życia i inspiracji. Sięgając do natury, sięgamy do swoich korzeni. Projektując tkaniny szukam inspiracji właśnie z tych chwil przeżytych blisko prawdziwej natury.

Lubię tkaniny z surowców naturalnych, zwłaszcza lnu. Najlepiej wygląda len przędzony ręcznie, i to nie tylko dlatego, że należy do rzadkości. Po prostu wszystko robione ręcznie ma swój niepowtarzalny charakter i wdzięk.
Moją ulubioną techniką tkacką, jest technika broszowania, dziś już zapomniana. Technika ta pochodzi ze Średniowiecza, w Polsce znana była na Spiszu, gdzie kobiety wykorzystywały ją w tkaniu odświętnych nakryć głowy, w tzw. rańtuchach.

Dla ciekawych, przybliżę nieco tajniki mojej pracy.
Każda tkanina zbudowana jest z osnowy i wątku. Aby założyć osnowę na krosno, najpierw planuję sprawy techniczne, tzn. gęstość nitek osnowy na centymetr tkaniny, ich grubość i rodzaj, obliczam długości nitek. Następnie przy pomocy specjalnego grzebienia i snowarki przygotowuję osnowę do nałożenia na krosno. Samo nałożenie na krosno jest najbardziej pracochłonną pracą i wymaga skupienia. Każdy błąd, chociażby w przewlekaniu poszczególnych nici, widoczny będzie na tkaninie. Kiedy nałożę osnowę – mam „z górki”. Wtedy to już sama przyjemność tkania. Kolory dobieram na bieżąco, często modyfikując wcześniejsze założenia, no i zerkam na naszkicowany projekt.

Od 20 lat projektuję i własnoręcznie wykonuję wszystkie prace. Niektóre z prezentowanych tkanin zostały wyróżnione na przeglądach Tkaniny Unikatowej i publikowane w pismach o wystroju wnętrz. Znajdują się także w Muzeum Etnograficznym w Rzeszowie oraz prywatnych domach.

Warsztaty tkackie

Zobacz prezentację

SERDECZNIE ZAPRASZAM NA LEKCJE TKANIA
W WARSZAWIE oraz
W MUZEUM ETNOGRAFICZNYM W RZESZOWIE!


Zapisy: 505-974-000; monika.art@home.pl

Monika Beszterda

monika.art@home.pl
logo Muzeum Etnograficzne logo FB